niedziela, 31 maja 2020

Choinka 2020 Maj.

Dzień dobry :)

Witam cieplutko w deszczową i zimną niedzielę, przynajmniej u mnie;)
 Szaro buro i ponuro , a u mnie przyspieszenie wielkie z powodu Kasiowej Zabawy Choinkowej 2020 :) 
I tak na ostatnią chwilę, między rosołem a schabowym...hihi, powstała świąteczna zawieszka .
 Jeszcze "ciepła" wykonana na drewnianej bombce znalezionej przez przypadek w zakamarkach moich szpargałów. 
Taka trochę inna, kolorki mało świąteczne, ale jest haft świąteczny i biała poisencja wykonana z foamiranu i różowe gwiazdki :)
 Święta BN w różu ...czemu nie, mnie ten kolor nie przeszkadza, a nawet mi się podoba!

Żeby wszystko było jasne na jaką to okazję , banerek obowiązkowo:) !

 Średnia przyjemność z telefonem po ogrodzie w deszczu biegać, ale tam nie trzeba dekoracji do fotek szykować.
 Moi sąsiedzi już w różnych sytuacjach mnie widzieli, nawet w szlafroku z rana zdarzało mi się fotki cykać , więc z parasolem telefonem i zawieszką na Boże Narodzenie, wyglądałam całkiem normalnie ...no prawie normalnie ;D 
Iglaki zawsze  służą pomocą w potrzebie, tylko słonka brak , dlatego zdjęcia kiepskiej jakości;(

Zobaczcie proszę moje Boże Narodzenie w kolorze pink:)





 Uff...to już koniec na dzisiaj, wreszcie mogę odpocząć i z kubkiem pysznej kawy pospacerować po Waszych blogach i podziwiać jakie śliczne prace wskoczyły na tapetę :) 
Jak to dobrze, że jutro idę dopiero na noc, odpocznę po "zabieganej" niedzieli.

Kochani miłego tygodnia Wam życzę i dużo słoneczka,
trzymajcie się w zdrowiu i z uśmiechem:)))

Buziaki:*

Ania.

czwartek, 28 maja 2020

Wielka niespodzianka od Justynki:) Zabawa Wielkanocna maj.

Dzień dobry kochani:)

Koniec miesiąca zbliża się nieubłaganie, a ja mam straszne tyły we wszystkim ;( Tak jakoś czas mi przez palce przelatuje, weny u mnie jak na lekarstwo...przegapiłam maj w każdym temacie!
 Uwierzcie mi kochane, wstyd mi bardzo. Tyle prac rozpoczętych, tyle pomysłów w głowie...i co z tego jak nic nie skończone.
 Coś mi się  wydaję, że  przesilenie wiosenne mnie dopadło z opóżnieniem, inaczej zwane leniem okrutnym;))) 

Do pionu postawiły mnie zabawy w których biorę udział, dzisiaj praca Wielkanocna i banerek dla porządku sprawy:)

 Dla Małgosi z bloga The Primitive Moon , w tym miesiącu przygotowałam jajka na piku w szydełkowych ubrankach ozdobione kwiatkami z foamiranu :) 
W tej zabawie robimy ozdoby wielkanocne w różnej technice, pełna dowolność ...co komu w duszy gra!

Plastikowe jajeczka ubrałam w kordonek, dodałam koronkę i wyszło takie cuś;))) Szału nie ma, ale ozdoba Wielkanocna jest;D
***
Druga część mojego postu wywołała u mnie wielkie WOW z łezką w oku ze wzruszenia !
 Sprawczynią moich łez radości jest Justynka z bloga Wielkie Małe Pasje:)

 A było to tak...

Pewnego dnia otrzymałam wiadomość od Justynki z zapytaniem, Aniu mogę Ci przysłać paczuszkę, jeśli tak to proszę o adres. 
Moje zdziwienie było tak wielkie, że z niedowierzaniem zapytałam...dla mnie paczuszkę? To chyba jakaś pomyłka, nie brałam udziału w żadnej zabawie , wymiance i na pewno mnie z kimś pomyliłaś ?
 Odpowiedż Justynki wprawiła mnie w osłupienie " tak Aniu dla Ciebie, wiem gdzie pracujesz i chciałam Ci zrobić przyjemność w tym trudnym dla nas wszystkich czasie":)
Ahh...nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo się ucieszyłam, z tego że ta przemiła osóbka, którą znam z bloga i z fb pomyślała o mnie i postanowiła mi sprawić tyle radości <3 

Justynko kochana najpiękniej jak potrafię ...
dziękuję Ci serdecznie za śliczne podarki i Twoje dobre serce które mi okazałaś :* !!!
 Dzięki Tobie, potwierdziła się moja wiara w  bezinteresownych ludzi o wielkim sercu <3<3<3

 W wielkiej paczce znalazłam śliczną szkatułkę ozdobioną makami i do kompletu drewnianą zakładkę:)
 Ogromny motek pięknego sznurka w jasnym kolorze z dodatkiem srebrnej nitki, coś pysznego słodkiego :)
 Dwie cudne lalki skarpeciarki, którymi zachwycałam się blogu Justynki:)
 Mały aniołek i pszczółka, są perfekcyjnie wykonane i mają mnóstwo pięknych detali ...nawet skrzydełka mają!:)
 Wszystkie prezenty oglądałam , dotykałam po 10x z radością i wzruszeniem ! 
No same powiedzcie kochane, czy te lalunie nie są cudne..? 
Aniołek jest dla mnie, a pszczółka Maja dla mojej wnusi Majeczki:)
Każdy prezent był pięknie zapakowany i ozdobiony wstążeczką:)

***
Bardzo dziękuję Wam wszystkim, za odwiedziny i każde słowo zostawione w komentarzu :) 
Bez  waszej obecności nie było by mnie tutaj.

Mnóstwo serdeczności zasyłam, trzymajcie się zdrowo:*

Ania.
   

poniedziałek, 11 maja 2020

Znowu to zrobiłam...

Dzień dobry kochani:)

Tak tak, znowu to zrobiłam... Chciałam spróbować czegoś nowego, czegoś innego:) 

Koszyki sznurkowe na razie poszły w kąt, zrobiłam chyba z 10 i na razie więcej nie potrzebuję;) Na pewno do nich jeszcze wrócę  jak tylko wykuruję moje dłonie, które mnie bolą od grubości sznurka i szydełka...a może ja za dużo siły używam w ich wykonanie ?:D
 Haftowana krzyżykami baletnica czeka na "czarną niteczkę", a ponieważ nie jest to moja mocna strona to chyba jeszcze sobie poczeka na lepszy czas. 
Nie chcę zepsuć takiego ślicznego , prezentowego wzorku:)))

Taki ze mnie niespokojny duch, cały czas szukam nowego zajęcia i przeglądam Pinterest w poszukiwaniu nowych technik. Takim haftem zachwycałam się na fb, Viola z bloga Pasje Violi wykonała swego czasu przepiękne wisiory, a może to były broszki ? Już  sama nie pamiętam, wiem że były przepiękne i misternie wykonane. Cudo po prostu, zauroczyły mnie bardzo !!!
***
Za igiełkę złapałam i popełniłam dwa małe hafciki, nawet nie wiem jak ten rodzaj haftu się nazywa? Hafty oprawiłam w małe serduszkowe ramki :) Wyszywałam kordonkiem, mulina za bardzo się plątała a nic innego w domu nie miałam. To był jeden wielki spontan wieczorową porą i korzystałam z tego co w domu posiadam. Dziewczyny kochane, jeśli któraś z Was wie jak się taki rodzaj haftu nazywa i czym najlepiej się haftuje, to będę wirtualnie wdzięczna za pomoc:)))

Zapraszam do obejrzenia moich pierworodnych ...hihi:D



I jak Wam się podobają moje różyczki i niezapominajki? 



Pozdrawiam baaardzo serdecznie i najpiękniejszego życzę w tym ciężkim czasie, niech słonko pięknie Wam świeci i odrobinę radości daje:)

 Nie wiem jakie są wasze odczucia, ale ja jestem już bardzo zmęczona tym wszystkim ...

Trzymajcie się dzielnie i zdrowo!

Buziaki :*

Ania.





poniedziałek, 4 maja 2020

W pastelowym rożu ...

Dobry wieczór :)

Jak Wam kochani minęła majóweczka ? Mam nadzieję, że słonecznie i mimo pewnych przeciwności losu był to czas odpoczynku ;) Moja majówka była jak w Bollywood, trochę słońce ..trochę deszcz :D
 Deszczowe dni spędziłam na robótkach wszelakich, a w sobotę wybrałam się na wycieczkę rowerową :) Ahh...jak przyjemnie było w promieniach słońca i w odludnym miejscu zapomnieć się na rowerku, rozkoszując się pięknem wiosennej przyrody. I gdyby nie maseczka na twarzy, to wszystko byłoby jak rok temu...Wiosna, słonko i buzia się śmieje;))) 
***
Na prośbę koleżanki znowu zrobiłam koszyk ze sznurka, w kolorach bladego różu z odrobiną szarości. Koszyk jest dość dużych rozmiarów, spód jest wielkości dużego talerza. Ozdobiony kokardą i drewnianym serduszkiem z xxx :)








 Koleżanka z koszyka bardzo zadowolona,a ja nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w tym temacie.Wiecie jak to jest z nową miłością i nowym zauroczeniem ...hihi;)
Zrobiłam też kilka kwiatków z foamiranu, dawno ich nie robiłam i paluszki trochę bolą od "miętolenia" ale warto było wrócić i wyszykować sobie wiosenne kwiecie:)
 I jeszcze kilka migawek z rowerowej wycieczki ...





 Na obrzeżach mojego miasta rozciągają się bajeczne w kolorze pola rzepaku, dosłownie jak z reklamy Kujawskiego ;)))) 


To wszystko na dzisiaj, mam nadzieję ze Was nie zanudziłam taką ilością zdjęć ? 

Uważajcie na siebie kochani i nie dajcie się zwieść pięknej pogodzie i ogólnemu poluzowaniu, to wszystko jeszcze się nie skończyło, nadal trwa i jest grożne !...niestety:( 

Pozdrowienia serdeczne zasyłam i uśmiech zostawiam:)

Ania.