Witam serdecznie !
Dzisiaj będzie króciutko , coś weny na pisanie i robotki brak :D
Może to tzw. Przesilenie wiosenne ..?
Albo jakiś spadek formy ...?
W marcu bardzo bliska memu sercu stateczna osóbka ,
obchodziła urodziny i to nie byle jakie , bo 7 z kawałkiem !
Z tej oto okazji pokusiłam się o zrobienie BOXA.
Jest to trzeci box zrobiony w moim życiu , a pierwszy całkiem samodzielnie :D
Poprzednie dwa robiłam na warsztatach , gdzie zawsze można było
liczyć na dobre słowo prowadzącej warsztaty .
A teraz zapraszam na fotorelację mojej świeżynki :}
I na koniec torcik , zrobiłam go z zakrętek i okleiłam
różowym filcem , dodałam delikatną ozdobną tasiemkę .
Ozdobiłam maleńkimi różyczkami i listkami.
Torcik jest malutki
ma 5 cm.wysokości i 4,5 cm,średnicy .
Solenizantka bardzo zadowolona , stwierdziła ...
pierwszy raz widzę taki maleńki torcik w pudełku :D
Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny
i pozdrawiam cieplutko :*
Ania .