Witajcie Kochani:)
Piątek piąteczek piątunio...ahhh, jak ja czekałam na ten weekend!😀
Mała walizeczka spakowana, ja po nocnym dyżurze już wyspana, jeszcze tylko pościka wrzucę z moją pracą którą przygotowałam na zabawę do Splocika:)
Popołudniu ruszam w piękne okolice pod Częstochowę, muszę odpocząć troszkę i naładować akumulatorki. Mały drewniany domek w środku pięknego sosnowego lasu nad małym jeziorkiem i wyborne niezawodne towarzystwo to jest to czego potrzebuję najbardziej:)
Ostatni czas był dla mnie bardzo wyczerpując, czekanie na wyniki po biopsji skutecznie wyprowadziły mnie z równowagi. Ale to już za mną, teraz będzie już tylko lepiej!
Jeszcze jestem w domu a już czuję zapach lasu, przebiśniegów i świergot ptaków 😍
Działka jest tak fantastycznie położona, że wczesnym rankiem nawet sarenki spacerują pod oknami. Już się nie mogę doczekać rannej kawki na tarasie domku, opatulona w kocyk będę się upajać ciszą i spokojem.
Dla Splocika na zabawę Małe dekoracje, wyszykowałam coś w rodzaju łapacza snów tylko w innym wydaniu...hehe...sama nie wiem jak mam to nazwać? Jak zwał tak zwał, ale do dekoracji służy i ozdabia. Będzie jak znalazł dla koleżanki na nowe włości, mam nadzieję, że jej się spodoba;)
Drewniane koło pomalowane białą farbą, serwetka zrobiona na szydełku i kwiatowa kompozycja i takie coś powstało.
Dla porządku sprawy banerek tej fajnej zabawy którą bardzo lubię, daje dużo możliwości twórczych i można się z pracą pobawić i wymyślać do oporu:)
Pozdrowienia słoneczne zostawiam, dziękuję pięknie za obecność i miłego weekendu Wam życzę💝
Pogoda ma być piękna i słoneczna, więc korzystajcie bo po niedzieli podobno znowu ma się ochłodzić:(
Buziak😘
Anna.