Dzień dobry :}
Lipiec powoli dobiega końca , już połowa wakacji za nami.
Tak leniwie i wakacyjnie czas płynie ,że ochoty na coś konkretnego u mnie brak .
Tak leniwie i wakacyjnie czas płynie ,że ochoty na coś konkretnego u mnie brak .
Niby coś tam dłubię , jakieś hafciki powstają , ale żeby to w całość sklecić to już wyższa " szkoła jazdy " .
Coś mi się wydaje ,że ruszę z kopyta dopiero we wrześniu :D
Podziwiam dziewczyny " blogowe " które produkują posty z prędkością światła i zachwycam się pięknymi pracami z wykorzystaniem haftu i zazdroszczę bardzo , sumienności i zapału do pracy ..no taka prawda .
A ja beznadziejnie leniuchuję z książką w fotelu , wstyd okrutny !!!
Całe szczęście , że jest Kasiowa zabawa która mnie z tego marazmu skutecznie wyrwała . Książki na bok odłożyłam i za igiełkę złapałam . Ta zabawa to taki przyjemny obowiązek , który skutecznie stawia mnie do pionu :D
Gdzieś w czeluściach Netu znalazłam trzy babeczki świąteczne , dzisiaj jedną z nich Wam zaprezentuję .
Kolejne babeczki w trakcie produkcji :D
Hafcik ma ok.13 cm ,więc na karteczkę za duży ,
ale po głowie chodzi mi pomysł ...może zawieszka obszyta czerwoną bawełną w biale grochy byłaby idealna?
Pięknie dziękuję za każde słowo jakie u mnie zostawiacie ,
to miód na moje serce :*
Pozdrawiam Was słonecznie i
wszystkiego dobrego życzę :}
Ania.