Witajcie kochani :)
Zatęskniłam za szydełkiem, ale jakim ogromnym ! Pierwszy raz w życiu miałam w dłoni takie grube szydełko, a to za sprawą sznurkowej twórczości :D
Szydełkowanie, lub jak kto woli sztrykowanie ... nie jest mi obce, ale rozmiar tego szydełka mnie totalnie zaskoczył....hihih
Na początku nawet nie umiałam go w dłoni utrzymać, a co dopiero sprawnie się nim posługiwać:)
Do tej pory moje szydełkowe prace ograniczały się do kordonka, a tu taka zmiana w grubości materiału ...
Szydełkowanie, lub jak kto woli sztrykowanie ... nie jest mi obce, ale rozmiar tego szydełka mnie totalnie zaskoczył....hihih
Na początku nawet nie umiałam go w dłoni utrzymać, a co dopiero sprawnie się nim posługiwać:)
Do tej pory moje szydełkowe prace ograniczały się do kordonka, a tu taka zmiana w grubości materiału ...
W koszykowej potrzebie znalazło się moje dziecko, więc same rozumiecie że dla córci wszystko:)
Zakupiłam sznurek w kolorze pastelowego różu ( wedle życzenia córki )
I siłą rozpędu powstały trzy koszyki różnej wielkości, jeden nawet zamykany...a co? ; )))
Zobaczcie proszę co wyszło z tych moich zabaw z ogromnym szydełkiem ...
Każdy z koszyczków musiałam jakoś ozdobić, więc bardzo delikatnie puściłam wodze fantazji:)))
Do pierwszego dodałam haftowane serduszko ze sklejki i szary sznurek:)
Kolejny ozdobiony wstążeczką i koralikami:)
A ten najmniejszy... na wieczku umieściłam mały bukiecik z foamiranowych kwiatów własnoręcznie zrobionych i kokardkę :)
Tak się w tych sznurkowych zabawach zauroczyłam, że na pewno powstaną kolejne prace. Może nawet pokuszę się o mały okrągły dywanik ?...kto wie :D
Pięknie dziękuję a każdy komentarz, serducho rośnie od tych wszystkich miłych słów ! <3
Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się w zdrowiu :)
Miłego wieczoru życzę !
Miłego wieczoru życzę !
Ania.
Ha ha zauroczeniu sie nie dziwię, tkwię w nim od listopadowych warsztatów koszyczkowych. Strasznie to wciąga i szybko powstają :) Ja dzisiaj odebrałam sznureczki, jutro będą kolejne. Piękne koszyczki Twoje Aniu :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPiękności Aniu stworzyłaś, jak to ślicznie się prezentuje, ach... Pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńAniu i mnie nie dziwi Twoje zauroczenie sznurkiem i koszyczkami :)). Ja właśnie swoją przygodę z szydełkiem zaczynałam od koszyków i mnóstwo ich już zrobiłam :)). Twoje koszyczki są prześliczne!!! Podobają mi się te szczególiki :). Buziaczki kochana!
OdpowiedzUsuńPS. Czekam zatem na dywanik, ja nigdy nie odważyłam się :)).
Aniu koszyczki sa przeurocze. Kochana sama nie tak dawno testowałam bardzo grubą włóczkę i jak potem dziwnie mi było gdy powróciłam, nawet nie do kordonka, tylko do włóczki kotek. Wydawała mi się taka cieniutka przy tamtej :) Ciekawe, jakie Ty będziesz miała odczucia, gdy wrócisz do kordonków?
OdpowiedzUsuńAniu brawo TY !! Już niedługo tez mnie czeka debiut w tym temacie. Aż sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie. Twoje koszyczki bardzo mi się podobają a te dodatki dodają im uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne! Koszyczki mają to do siebie, że na jednym się nie zatrzymasz;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńkoszyczki ze sznurka wychodza przecudowne. Robiłam już kilka, ale za każdym razem paluchy strasznie bolą. Albo jak tak mocno szydełko ściskam :D
OdpowiedzUsuńAniu, zachwycasz splotem i zdobieniami koszyczków. A ja jakoś nie mam nastroju do robótek... Choć niby dużo czasu spędzanego w domu powinien sprzyjać, to jednak jakoś osłabł entuzjazm...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie i dobrego zdrówka Ci życzę :-)
Piękne, śliczne i też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszły te koszyczki 😍 najbardziej podoba mi się ten zamykany z kwiatem 🌹 zdolna jesteś 😀😗
OdpowiedzUsuńAniu, cudne są te koszyczki. I już jestem ciekawa dywanika.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Aniu! Cudne te Twoje koszyczki :-)
OdpowiedzUsuńKochana, uważam Twój debiut w tej materii za bardzo udany i czekam na kolejne wyzwania, które podejmiesz :-)
ściskam :-)
Prześliczne koszyczki wydziergałaś! I są tak cudnie ozdobione! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Koszyczki są najpiękniejsze na świecie ♥️♥️ już znalazły miejsce w pokoju na część moich przydasi 😍😍
OdpowiedzUsuńPiękne i praktyczne te koszyczki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki, pięknie i pomysłowo przybrane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAch, jakie wysmakowane! Coś pięknego!:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe koszyczki!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorowe cuda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, ależ Ci wspaniale te koszyczki sznurkowe wyszły, no pierwsza klasa dosłownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Cudne koszyczki, przepiękne. Bardzo mi się podoba jak starannie je wykończyłaś. Dobra robota :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne koszyczki i pomysłowo wykonane, podoba mi sie ich kolor:)i te wszystkie detale. Ja wieki nie mialam szydełko w rękach, nie wiem czy bym sobie poradziła z grubym.😊
OdpowiedzUsuńKoszyczki są śliczniutkie i bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńCudowne koszyczki Aniu, coś pięknego :) Piękności tworzysz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Basiu:*
UsuńPozdrawiam ciepło:)))