Witajcie kochani😊
Mamy już listopad a piękna złota jesień nadal nas rozpieszcza swoimi barwami. Ciepłe dni minęły już bezpowrotnie, ale nadal jest słonecznie:)
Czy ja lubię jesień? Tak lubię ale tylko tą słoneczną kolorową, pochmurne i deszczowe dni wpędzają mnie w czarny kąt.
Na blogach pojawiło się mnóstwo pięknych jesiennych dekoracji, więc i ja pochwalę się swoją domową z kuchennego parapetu.
Oprócz dyń i wrzosów swoje miejsce znalazło tam małe jabłuszko popełnione na plastikowej kanwie, ozdobione wstążkami 😉
Jest to pierwsze jabłuszko z 7 w których się zakochałam, to akurat z motywem jesiennym. Sukcesywnie będę dziabać następne;)
A teraz się chwalę!!!
Jakiś czas temu na blogu Ręczne robótki Anny pojawił się post z piękną chustą oddaną do licytacji przez Anie Iwańską, która tą chustę wykonała. Szlachetny gest i dobre serce, bo fundusze za chustę miały zasilić konto blogowej koleżanki Reni, a właściwie jej córki- na rehabilitację.
Nie znam Reni i nie znam tematu, ale z przyjemnością wzięłam udział w tej licytacji😀
Nie zostałam właścicielką ciepłego okrycia, ale za udział w tej fajnej akcji otrzymałam od Ani paczuchę!!!
Aniu pięknie dziękuję za te dary 💝
Wszystko wykorzystam w moich pracach bo przydaśków nigdy nie jest za dużo, a ozdoby zachowam do świątecznej dekoracji :)
To już wszystko na dzisiaj...
Dziękuję Wam pięknie za wszystkie komentarze i wizyty😘
Miłych i słonecznych dni życzę.
Ania.