poniedziałek, 22 lutego 2021

Rękodzieło i przysłowia 2. Zapraszam na herbatkę i pączka:)

Dzień dobry kochani:)

 

Kiedy koleżanka poprosiła mnie o wykonanie karteczki i drobnego upominku dla swojej sąsiadki Zosi- krawcowej, od razu wiedziałam, że zrobię igielniczek. Pani Zosia bardzo sobie ceni rękodzieło w każdym wydaniu, więc moje wypocinki wydawały się jak najbardziej na miejscu:)

 Fantazja ułańska mnie poniosła i z rozpędu wykonałam dwa igielniczki. Jeden igielnik idealnie wpasował się do zabawy blogowej w której biorę udział.

Poniżej kartka i dwa igielniki, jeden zrobiony na szydełku, w kształcie filiżanki a drugi na drutach, lukrowany donat z posypką!

W tym miesiącu u Splocika jak zawsze były dwa przysłowia do wyboru, ja wybrałam pierwsze:

Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy,

temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole 

Dla porządku obowiązkowo banerek zabawy:)

Licząc zjedzone w tłusty czwartek pączki i faworki to wyszły chyba dwie kopy, mam nadzieję, że myszy moje domostwo oszczędzą:)))

Gorzej z moją wagą, ale co ja mogę na to poradzić, że łasuch ze mnie okrutny i za faworki/chrust życie oddam a pączusiami też nie pogardzę 😋


Igielnik filiżanka ze spodeczkiem i herbatką, nawet torebeczka jeszcze się moczy ...hihi:)

Jeszcze kilka zdjęć karteczki z filiżanką pełną wiosennych kolorowych foamiranowych kwiatów :)



 Mam nadzieję, że Pani Zosia będzie igielniczki z przyjemnością w swojej pracy używać i Splocikowi mój igiełkowy pączek też przypadnie do gustu:)
 
To już wszystko na dzisiaj, żegnam się z Wami buziakami:)
 
Pogoda za oknem wiosenna i słonko pięknie świeci, korzystajcie z uroków przedwiośnia i spacerujcie, jeśli tylko czas na to pozwala!
 
 Miłego tygodnia życzę 💞
 
Ania.