sobota, 11 września 2021

Choinka 2021 Wrzesień:)

Dzień dobry 😀

 

Witam Was serdecznie w tą piękną i słoneczną sobotę. Cieszę się bardzo, że lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa i dalej trwa, przynajmniej u mnie temp. 27 st! Liście już powoli zmieniają swoje kolory na wszelkie odcienie żółci i złota, co przy świecącym słońcu jest wyjątkowo piękne! Uwielbiam taką pogodę😍

Aż wierzyć się nie chce, że za trzy miesiące będziemy się szykować do Świąt Bożego Narodzenia. Nie wiem jak to jest u Was, ale ja upływające miesiące widzę między innymi po zabawach blogowych. Jeszcze trzy prace i finisz:)

 Dzisiaj kolejna moja praca w zabawie Choinka2021

Ostatnio jestem bardzo przewidywalna w moich choinkowych pracach, znowu w odcieniach niebieskości i znowu haftowany aniołek.  No trudno nic na to nie poradzę, że bardzo lubię aniołki i niebieskie, chaberkowe kolorki też:)))

Zawieszka w kształcie serca ubrana w kraciastą bawełnę, ozdobiona w falbanki i koronki 😀

                Dla porządku sprawy, banerek zabawy 😀

 





To już wszystko na dzisiaj kochani, miłego czasu dla Was i waszej rodzinki😘

Zmykam do ogrodu troszkę posprzątać i pogrilować, trzeba korzystać z każdej wolnej chwili i pięknej pogody!

Serdecznie dziękuję za piękne komentarze pod poprzednim postem, moje serducho się cieszy z tak miłego przyjęcia mojej igiełkowej fantazji 💕

 

Ania.



 

    

poniedziałek, 6 września 2021

Zatrzymać lato:)

Dzień dobry kochani:)
 
Pogoda za oknem przepiękna! Słonko i bezchmurne niebo to znak, że lato jeszcze z nami zostanie:) Moją dzisiejszą pracę zaczęłam w paskudne deszczowe dni jakie panowały pod koniec sierpnia. Z tęsknoty za latem, rzuciłam się z przysłowiową motyką na słońce bo wiedzy w temacie takich haftów nie mam, ale zauroczona obrazkiem znalezionym w necie musiałam taki mieć!
Lubię nowe wyzwania, więc metodą prób i błędów zmajstrowałam sobie kwiecisty obrazeczek który nie do końca tak miał wyglądać. Ponieważ nie posiadałam żadnego wzoru, musiałam kombinować i to co widzę przenieść na kawałek drobnego białego lnu.
 Trochę mi zeszło, igiełką się namachałam i mnóstwo kolorów użyłam żeby chociaż troszkę przypominał ten który mnie zauroczył:)
 
Zobaczcie proszę co wyszło z mojego kombinowania 😜
 






Hehe...nawet wolno żyjąca kicia która przychodzi do mnie się stołować, przyglądała się zdziwiona i do zdjęć pozowała. Już kilka razy chciałam ją przygarnąć i udomowić, ale po kilku godzinach w domu Kitka drapie w drzwi wyjściowe i ucieka :(
 

Zasypałam Was zdjęciami, ale nie mogłam się zdecydować które wybrać. Tak pięknie słonko świeciło, no musiałam Wam je wszystkie pokazać😀
 
 
Buziaki zasyłam i miłego słonecznego tygodnia życzę😘 
 
 
Ania.