wtorek, 29 września 2020

Zając w kropeczkach:)

 Witam słonecznie :)

 

Nawet bardzo słonecznie, bo u mnie za oknem szaro deszczowo i ponuro. Idealna pogoda pod kocyk z dobrą książką i kubkiem pysznej kawy lub aromatycznej herbaty:)

 Nie jestem fanką takiej pogody, ale mam nadzieję i z tęsknotą czekam na polską złotą jesień. W tym szarym i smętnym czasie z zamiłowaniem biegam na zajęcia Zumby, daje mi to mnóstwo radości i wywołuje uśmiech na twarzy:) Fantastyczna, pełna energii i uśmiechu instruktorka, superanckie przeboje i grono wspaniałych dziewczyn nastawiają mnie bardzo optymistycznie i dają mocnego kopa energetycznego!

A Wy kochani jak sobie radzicie z takim smętnym, zimnym jesiennym czasem ?

  Podobno od poniedziałku pogoda ma się zmienić na iście letnią....szczerze, nie wierzę za bardzo w takie przepowiednie;) 

***

U mnie na blogu dzisiaj wesoło i kolorowo, a to za sprawą zabawy Wielkanoc 2020-2021 którą prowadzi Małgosia z bloga

 The Primitive Moon

Hafcik znaleziony w czeluściach szuflad, wykonany przeszło rok temu wreszcie doczekał się oprawy. Nie wiem co mi wtedy do głowy strzeliło żeby takiego dziecięcego zająca popełnić, może to że skojarzył mi się z czekoladowym pękatym zającem zapakowanym w kolorowe złotka ?

 A ja jestem smakoszem czekolady od zawsze...hihi:)

Grubaśny i słodki zając wskoczył na podusie, która poleci do mojej wnusi Majeczki, która wczoraj skończyła 6 miesięcy :)

Podusie uszyłam z różowej bawełny w białe kropeczki i dodałam różową ramówkę, wyszło słodko i dziewczęco.

Sesja zdjęciowa w ogrodzie, w towarzystwie ostatniej jesiennej róży w kolorze oczywiście różu:)))

 I nawet mały ślimaczek na fotkę się załapał...




Pięknie dziękuję za każde słowo pozostawione pod moimi pracami, jesteście moją siłą napędową! <3

 

W następnym poście pokarzę Wam jakie cudne jesienne cukierasy przyleciały do mnie od Małgosi z bloga Papierowy Jarmark :)

 

 Trzymajcie się zdrowo i z uśmiechem na ustach! 

 

Pozdrawiam serdecznie:*

Ania.
 


 

 

 



23 komentarze:

  1. Kto nie lubi czekolady! Jak ja Ci zazdroszcze, że potrafisz tak pięknie szyć :) ile różnych rzeczy mozna wyczarowac a zając i poduszka są przepiękne. Wszystkiego dobrego dla Twojej wnusi 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ uroczy ten zajączek, zachwycam się nim i przestać nie mogę! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszeczka w sam raz dla kochanej wnusi. Ten materiał w kropy idealnie pasuje do króliczka. Piękny prezent.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajączek jest uroczy 😍😍😍 zakochałam się, szary zając w połączeniu z tym materiałem w kropeczki wygląda obłędnie 😍😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik cudny. Słodki, ale cudny:) Na podusi leży idealnie! Czekoladę też uwielbiam:)
    A co do jesieni - ciągle coś robię - nieustannie mam twórczy nieład na biurku i tysiące pomysłów;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super ten zając! I jak widać, przydał się.:) Czekolada, moja miłość...;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnie dwa wieczory przeleżałam pod kocykiem, ale już grzeją i mogę w spodenkach po domu latać :) Piękna poduszka, słodki zajączkowy hafcik i te kropeczki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Efektownie połączyłaś kolory i wxorki. Śliczna pozycja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie jest genialnie !! Lubię bardzo podusie z haftem i do tego tak cudnie odszyte. Sam hafcik jest super w sam raz dla dziewczynki. Świetnie że go znalazłaś w czeluściach szuflady i zagospodarowałaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama słodycz ta podusia :) Hafcik śliczniutko się wpasował.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny, uroczy zajączek, a na tej podusi jest już przepięknym Słodziakiem :-) Piękna praca. A czasem tak bywa, że wykonujemy coś pod wpływem emocji,a na ostateczne wykorzystanie musi poczekać. Tutaj warto było :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu, jaka urocza i dziewczęca ta podusia. A czekoladę uwielbiam:)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Róż i królik przecudny, na żywo pewnie jeszcze lepiej wygląda 😍

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie dzisiaj słoneczko i na plusie 20, a podusia z królikiem rewelacyjna Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie połączyłaś haft z tkaniną. Wspaniała podusia. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że haft odleżał swoje. Świetnie go wykorzystałaś i słodki upominek powstał!!! Prezenty zrobione rękami babci budzą największy zachwyt. Majeczka urośnie i będzie bardzo wdzięczna.
    Pozdrawiam w sobotni wieczór po dniu pełnym słońca:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rok temu z pewnością oczekiwałaś już przyjścia na świat małego człowieka, to i hafcik dziecięcy wskoczył na warsztat. Teraz przydał się bardzo. Pełna uroku i babcinej miłości jest ta Podusia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Prześliczna praca!!! Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiesz, że uwielbiam poduchy a jeszcze takie słodkie i soczyste , to już do zakochania.
    Super ten króliczek , no i miałaś rewelacyjny pomysł z wykończeniem.
    Na pewno wnusia będzie zachwycona z takiej słodkiej poduchy :)
    Podzielam Twoja pasję i też biegam na zajęcia zumby ,żeby pobrykać
    z tą energiczną instruktorką ;)
    Uściski :*
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dobrze, że mamy tyle wspólnych pasji 😉😊 A tą instruktorkę to uwielbiam, jest naprawdę świetna we wszystkim co robi!
      Dziękuję kochana 😘

      Usuń
  20. WOW!!! Śliczna to za mało napisane! Słodka i taka idealna do wtulenia się w nią :). Ja z taką szarą aurą radzę sobie nieźle, trochę ruchu, trochę robótek i można przetrwać :). Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń